Jakiś czas temu dostałam w prezencie prostownicę Braun Satin Hair 7 ST710 i ponieważ używam jej już od ponad dwóch tygodni, chciałam podzielić się swoimi odczuciami i przemyśleniami na temat tego produktu. Owocem moich przemyśleń jest recenzja, którą czytacie. Początkowo zamierzałam po prostu powiedzieć, że moja nowa prostownica Braun jest super i że to jedna z najlepszych prostownic, jakie miałam, ale wtedy trudno byłoby mi wyjaśnić, dlaczego zakochałam się w tym niepozornym przedmiocie. Jeżeli macie puszące się, kręcone, oporne na stylizację włosy, koniecznie czytajcie dalej!

Kilka słów o Braun Satin Hair – recenzja urządzenia

Mogłoby się wydawać, że prostownica to nieskomplikowane urządzenie, ale każda osoba, która kiedyś z niego korzystała, wie, że nie tak łatwo dopasować narzędzie do indywidualnych potrzeb. W przeszłości przeprowadzałam test kilku prostownic i żadnej z nich nie zachowałam. Dlaczego z prostownicą Braun było inaczej? Dlaczego nadal leży na półce w łazience?

Zacznijmy od tego, że lubię jej nowoczesny kształt i wysokiej klasy technologię użytą do ochrony włosów. Zakres możliwych do wyboru temperatur również mnie zadowala (od 130 do 200 stopni), chociaż rzadko korzystam z tych najwyższych. Prostownica Satin Hair wyłącza się samoczynnie po godzinie (to działa, sprawdziłam!), co jest naprawdę ważne dla zachowania bezpieczeństwa, posiada też przydatną funkcję zapamiętywania ostatniego ustawienia. Brzmi dobrze, prawda? To jednak nie wszystko.

Braun Satin Hair 7 ST710 – test. Moje włosy są naprawdę satynowe!

Efekt wygładzenia pojawił się już po pierwszym użyciu. Wybrałam średnią temperaturę i rozprostowałam pofalowane, matowe pasemko (niestety, takie właśnie są moje włosy). Już po chwili poczułam gładką fakturę pod palcami. Prostownica nie tylko wyprostowała moje włosy, ale też nadała im gładkość, której normalnie nie uzyskałabym bez użycia kosmetyków. Dla mnie, jako dla osoby, która zmaga się z matową strukturą włosów już od lat, to było naprawdę pozytywne zaskoczenie. Byłam zdziwiona, tym bardziej że nie wybrałam wysokiej temperatury, jak zazwyczaj. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że ten efekt nabłyszczenia to pewnie zasługa jonizacji — rzeczywiście tak było! W kolejnych dniach miałam okazję przetestować wykonywanie bardziej skomplikowanej fryzury i prostownica Braun poradziła sobie doskonale ze stylizacją skrętów. To moja prywatna opinia, ale uważam, że Braun Satin Hair naprawdę pomaga uzyskać efekt satynowego nabłyszczenia na skrętach i prostych włosach. To po prostu działa!

Bezpieczeństwo jest ważne!

Uważam, że dobra prostownica powinna być przede wszystkim bezpieczna dla włosów. Oczywiście, trudno osiągnąć znaczny poziom bezpieczeństwa przy wysokich temperaturach. Po ponad dwóch tygodniach testu mogę powiedzieć, że prostownica Braun bardzo łagodnie oddziałuje na włosy. Powłoka ceramiczna, nawet mocno rozgrzana, nie pali i nie szarpie włosów. Oczywiście, przy używaniu każdej prostownicy należy zachować rozsądek i ostrożność, jednak ten produkt wydaje mi się stworzony z myślą o bezpieczeństwie. Prostownica Braun dostaje ode mnie ogromny plus za dobrej jakości powłokę ceramiczną!

Braun Satin Hair 7 ST710 – opinia na koniec

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona i zamierzam używać mojej nowej prostownicy tak długo, jak to będzie możliwe. Moje włosy są w zaskakująco dobrym stanie, mimo intensywnych zabiegów. Prostownica Braun Satin Hair 7 ST710 wypada w mojej opinii naprawdę dobrze, nie tylko prostuje, ale też pięknie wygładza włosy. Cieszę się, że dostałam taki udany prezent, nie oddam go nikomu!