Z aparatem mam do czynienia dopiero od kilku tygodni, więc jestem jeszcze na etapie testów, jednak już po takim czasie mogę powiedzieć o nim wiele dobrego. Kupiłem go z myślą o robieniu zdjęć podczas podróży po Polsce. Opinie o Olympus tough TG-5 wśród członków mojej rodziny są zgodne, każdy go uwielbia. Polecam wszystkim ten model!

Gdzie i kiedy aparat się sprawdzi?

Aparat Olympus Tough TG-850 świetnie sprawdza się w niemal każdych warunkach. Jest to model o zadziwiająco dużej wytrzymałości. Zdarzyło się, że wypadł mi z rąk i zupełnie nic mu się nie stało. Podobno jest odporny na upadki z wysokości nawet 210 cm, ale tego nie testowałem. Aparat jest bardzo mały, poręczny, dlatego świetnie sprawdzi się w podróży. Niewiele waży. Jego największą zaletą jest możliwość fotografowania pod wodą, aż do 15 metrów. Olympus Tough TG-5 test zdał u mnie podczas robienia zdjęć na stoku narciarskim. Jest bardzo odporny na mróz, nie wyłączył się ani razu i zdecydowanie nie było żadnych problemów przy robieniu zdjęć w górskich warunkach. W bardzo niskich temperaturach ani obiektyw, ani ekran nie są zaparowane. Oprócz tego ten sprzęt jest odporny na uszkodzenia mechaniczne, nie zepsuje się nawet pod naciskiem 100 kilogramów, więc nie martwiłem się, gdy musiał zostać na chwilę w samochodzie, w którym znajdował się ciężki sprzęt narciarski. Jeśli połączycie swojego Olympusa z Wi-Fi i pobierzecie aplikację Ol. Share, oprócz samych zdjęć zostaną też zaimportowane wszystkie szczegóły, takie jak wartość ciśnienia, dane geograficzne czy temperatura, która była w momencie robienia zdjęcia.

Funkcje aparatu

Olympus Tough TG-850 jest ukierunkowany na robienie zdjęć z funkcjami makro i mikro. Posiada on cztery tryby, które ułatwiają fotografowanie z różnym ustawieniem ostrości i w różnej odległości od danego obiektu. Moje ulubione to Focus Bracketing i Focus Stacking, które w połączeniu mogą stworzyć jedno zdjęcie za pomocą różnych, wybranych zdjęć z serii. Aparat Olympus Tough TG-850 ma oczywiście możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K i także Full HD, które wychodzą rewelacyjnie. W przypadku robienia zdjęć ruchomym obiektom albo na przykład zwierzętom, jest też opcja ProCapture, która wspomaga wykonanie serii jeszcze zanim naciśniemy spust migawki. Aparat ma bardzo przyjemną w dotyku matrycę o rozdzielczości 12 Mpix. Do wyboru jest aż 14 filtrów, co sprawdzi się w przypadku fotografów, którym zależy na oryginalnym efekcie. Zdjęcia można podstawowo przerabiać bezpośrednio w samym aparacie. Jest możliwość ich zapisu w formacie RAW, co jest przydatne, jeśli chcemy oddać je później do grafika albo samodzielnie obrobić na komputerze. Zdjęcia wychodzą wyraźne nawet w pomieszczeniach, które są zaciemnione. Jeśli światło jest bardzo zróżnicowane, robienie zdjęć mocno wspomaga funkcja HDR. W przypadku fotografowania w nocy podoba mi się też opcja LIveComposite, dzięki której zdjęcia wychodzą mniej prześwietlone.

Podsumowując, gorąco polecam ten model. Sprawdzi się szczególnie osobom aktywnym, które robią zdjęcia w zróżnicowanych warunkach. Mam nadzieję, że ta recenzja Olympus Tough TG-5 zachęci Was do jego zakupu.