Jako fan wędkarstwa lubię korzystać ze sprzętu wysokiej klasy. Co więcej – w tym sporcie elementy wyposażenia są niezwykle istotne, a marki dokładają wszelkich starań, aby ich produkt był naprawdę dobry. Jako że wędkarstwem zajmuję się już od wielu lat, wiem coś na temat podstawowego akcesorium każdego wędkarza, jakim jest wędka. Jeszcze kilkanaście lat temu łowiło się tak naprawdę tym, co było dostępne, czyli tanimi wędkami składanymi ręcznie (złożonych z trzech elementów), które wykonane były zrobione z bambusa. Osoby bardziej zamożne kupowały od naszych zachodnich sąsiadów modele teleskopowe, które wtedy były prawdziwym rarytasem. Mało kto wie, że obecny dziś profesjonalny sprzęt bardziej przypomina te wędki, które dostępne były wtedy powszechnie w kraju, niż te ów nowoczesne. Co prawda dziś stosuje się zdecydowanie twardsze i bardziej wytrzymałe tworzywa, jednak ich konstrukcja jest bardzo podobna. Dokładnie tak jest też w przypadku produktu Stinger Feeder 3+3 3.90m 4090g (11gfe389) marki Robinson, który miałem okazję testować – okazał się jak najbardziej dopasowany do moich preferencji.

Robinson Stinger Feeder 11gfe389 – recenzja

Pierwsze, co od razu można zauważyć, gdy tylko weźmie się tę wędkę do ręki, to jej zaskakująco niska waga. Jest ona zasługą zastosowania w konstrukcji wyjątkowego materiału, jakim jest włókno węglowe IM6. Dzięki temu całość waży zaledwie 258 gramów. Długa, korkowa rękojeść jest szorstka, dzięki czemu nie wyślizguje się z rąk i trzyma się ją bardzo pewnie i komfortowo. Złożona wędka ma długość 135 centymetrów, natomiast jej pełna długość po rozłożeniu wynosi 390 centymetrów. Składa się ona z trzech sekcji, na których łącznie umieszczono 13 przelotek, których średnica standardowo zwęża się ku szczytówce. Pozostając przy tym właśnie elemencie – można je wymieniać w zależności od łowiska i panujących na nim warunków, dzięki czemu zyskamy jeszcze większe możliwości połowu.

Robinson – wędka Stinger Feeder 11gfe389 – test

Do przetestowania tego wyjątkowego produktu nie potrzebowałem specjalnych warunków. Wybrałem się po prostu jak co weekend na ryby w jedno ze swoich ulubionych miejsc. Sprzęt nie dostał żadnej taryfy ulgowej – pracował intensywnie tak, jak wszystkie inne elementy mojego zestawu. Połów był całkiem udany, a wędka nawet w trudniejszych momentach nie zawiodła. Dzięki jej niesamowitej lekkości moja ręka nie była zmęczona podczas połowu, a jej trwałość dawała mi gwarancję, że nie pęknie, nawet kiedy do czynienia będę miał z większą sztuką.

A jakie są na temat Robinson wędka Stinger Feeder 11gfe389 opinie innych użytkowników? Postanowiłem to sprawdzić i okazuje się, że nie tylko ja jestem bardzo zadowolony z tego, co zaoferował mi ten sprzęt. Wśród ocen w zdecydowanej większości można znaleźć pozytywne komentarze, które jasno wskazują, jak wysokiej jakości jest to wędka. Mi także przypadła do gustu, więc z całą pewnością będę jej używać częściej, z dumą dołączając do grona zadowolonych użytkowników sprzętu tej marki.